Stres. Niby wszyscy coś o nim wiemy, ale czy tak naprawdę potrafimy wyłapać ten stan w naszym życiu, w naszym ciele? Przekonałam się o tym, że to bardzo cenna umiejętność dostrzec stres w swoim ciele. Przekonałam się również, że to bardzo wspiera dobre relacje w rodzinie, kiedy dostrzegamy go u swoich dzieci i bliskich.
Jak dostrzec stres? Zacznij od siebie.
Kiedy dajemy sobie kochającą uważność na swoje odczucia w ciele i emocje, wówczas potrafimy mocą świadomości zeskanować napięcie i dostarczyć sobie rozluźnienia w danym momencie, chociażby przez świadomy uspokajający oddech, automasaż, akceptującą obecności tu i teraz.
Ale po kolei…
Każdy z nas doświadcza stresu ponieważ jest to naturalna reakcja organizmu, która wyzwala się pod wpływem różnych bodźców, wydarzeń, które zostają świadomie lub podświadomie ocenione przez nas jako niebezpieczne lub niechciane.
To przewlekły stres ma fatalny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Natomiast krótkotrwały stres (tzw. dobry stres) uważany jest za stan korzystny, wspierający. Działa na nas konstruktywnie oraz motywująco i prowadzi do konkretnych reakcji. Nasz organizm jest dostosowany do tego, by radzić sobie z takim natężeniem stresu, ponieważ jest to ewolucyjna pozostałość z czasów, gdy szybka reakcja (ucieczka lub walka) były jedyną formą obrony i szansą na przeżycie. Dzisiaj nie musimy już mierzyć się z takimi sytuacjami, jednak wydzielanie hormonów stresu pomaga radzić sobie w trudnych momentach, wymagających pełnej mobilizacji np. chociażby szybka reakcje i ucieczka przed szybko nadjeżdżającym samochodem, bieg w kierunku dziecka, które spadło z huśtawki, pozbieranie rozsypanych papierów w pracy przed spotkaniem itp.
Jednak to stres codzienny, przedłużający się związany z tym jak przeżywamy naszą codzienność, jest destrukcyjny dla organizmu, jeśli będzie odczuwany zbyt często, zbyt długo lub zbyt intensywnie.
Uważany jest za doświadczenie nieprzyjemne, powodujące fizyczny i psychiczny dyskomfort. Stres może towarzyszyć nam wszędzie w pracy, w domu, podczas kontaktu z bliskimi lub innymi osobami. Gdy znajdujemy się w tak niekomfortowej sytuacji, nasz organizm zaczyna produkować tzw. hormony stresu. Ich rolą jest mobilizacja wszystkich układów, aby poradzić sobie z trudną sytuacją. Hormony te to adrenalina oraz noradrenalina, które działają na układ krążenia i mięśniowy, oraz kortyzol, który wpływa m.in. na stężenie glukozy we krwi i metabolizm białek, tłuszczów i aminokwasów. Stężenie hormonów stresu w organizmie ulega nieustannym przemianom, co jest zjawiskiem naturalnym. Jednak pod wpływem długotrwałego stresu dochodzi do zbyt intensywnego działania ww. hormonów.
Przykładowe objawy stresu:
- ciągłe uczucie rozdrażnienia i zmęczenia
- zaburzenia koncentracji
- stany lękowe
- powracające bóle (głowy, żołądka, pleców itd.)
- problemy z zasypianiem/ bezsenność
- zamartwianie się
- złe samopoczucie
- źródło chorób cywilizacyjnych (min. choroby układu krążenia, choroby skórne, zaburzenia żołądkowo-jelitowe)
Dziesięć lat temu przekonałam się o tym jak stres może znacząco uprzykrzyć życie. Jako młoda mama po 6 miesięcznym urlopie macierzyńskim wróciłam do pracy. Zaczął się wyścig z czasem, którego ciągle brakowało. Duże napięcie, presja w domu i pracy potęgowały we mnie poczucie winy, że z niczym sobie nie radzę.
Doskwierały mi silne bóle lędźwiowe, wędrujące bóle mięśni, bóle głowy i żołądka. Zaczęłam swoje turne po lekarzach, którzy rozkładali ręce i po licznych badaniach stwierdzili, że w sumie to poza nieżytem żołądka to jestem zdrowa. Był to niełatwy czas ponieważ złe samopoczucie obniżało moją energię życiową, przynosiło lęk związany ze stanem zdrowia, nieustanny kocioł myśli i zamartwiania, a to odciągało od pełni życia tu i teraz
Wówczas w intuicyjny sposób rozpoczęłam moją świadomą wędrówkę w kierunku głębi wewnętrznego spokoju ponieważ poczułam, że to moja psychika potrzebuje w pierwszej kolejności wsparcia i wyciszenia wraz z tym przyszło dobre samopoczucie, antystresowe nawyki i pozytywne nastawienie do siebie i życia.
SPOSOBY NA STRES
Stres można w sobie rozpoznać na dany moment:
Przyspieszenie akcji serca (serce chce wyskoczyć z klatki piersiowej)
Płytki oddech lub wstrzymywanie oddechu
Napięcie w ciele (skurcze szczęki, brzucha, bóle brzucha jelit, sztywny kark, ucisk w plecach)
Tiki nerwowe (zespół niespokojnych nóg i rąk, obgryzanie paznokci, cmokanie ustami lub wydawanie różnych dźwięków, energiczne ruchy, szybki chód )
Uporczywe, powracające myśli, których nie chcemy
Podjadanie, czy też częste sięganie po alkohol jako środek na wyciszenie, rozluźnienie
Częsta irytacja i sprzeczki lub kłótnie z innymi.
Jak radzić sobie ze stresem?
- Rozpoznaj stresowe napięcia w swoim ciele (świadome skanowanie swojego ciała)
- Zauważ przyczyny (w jakich sytuacjach, przy jakich osobach, przy jakich myślach, w jakich momentach to się wydarza)
- Zatroszcz się o pozytywne życzliwe nastawienie do siebie, innych i świata (często wiąże się to z wyprostowaniem swojej historii i negatywnych programów na drodze psychoterapii)
- Trenuj uważne życie osadzone tu i teraz dostrzegaj, smakuj, wąchaj, dotykaj, rozbudzaj swoje Jestem swoją pełnią w danej chwili, poza przestrzenią nieustannych myśli o przyszłości, przeszłości o trudnościach jakie dostrzegasz w swoim życiu.
- Rozbudzaj w sobie zdolność czystej świadomości, która nie ocenia i nie analizuje tylko dostrzega i jest obserwatorem wydarzeń Twojego świata wewnętrznego i zewnętrznego, poza całym systemem znaczeń, etykiet, wartościowania.
- Oddychaj świadomie – świadomy oddech ma niesamowitą moc rozluźniającą.
- Stosuj techniki relaksacyjne (odpoczynek, automasage, ale również zajęcia, które nas odprężają taniec, śpiewanie, rysowanie, spacer)
- Zadbaj o swój regularny sen.
Z mojego doświadczenia wiem, że same starania przynoszą już zauważalne efekty i odprężenie. Jeśli zaczynamy trenować naszą uważność i wprowadzać antystresowe nawyki do naszej codzienności w sposób naturalny przebudzamy naszą zdolność układu nerwowego do samoregulacji i wyciszenia. Ponadto kiedy zaczynamy dostrzegać i samoregulować swoje napięcia i przeżycia wówczas potrafimy dostroić się i wesprzeć naszych bliskich w drodze do spokoju.
Po prostu bądź tu i teraz, a przebudzisz ciszę, która tuli.
Edyta